środa, 4 lipca 2012

rozdział 3

- przepraszam, na prawdę nie jestem w nastroju na wyjście. zrozumcie mnie..- odpowiedziałam
- Jul przestań, chodź z nami, nie daj satysfakcji temu dupkowi. Poznamy się bliżej z chłopakami , będzie fajnie. - namawiała mnie Nicole
- no nie wiem, a co jeśli go gdzieś zobaczę.. z nią? - zapytałam drżącym głosem, prawie zaczynając płakać
- to wtedy uśmiechniesz się i przejdziesz obok tak żeby zobaczył co stracił przez własną głupotę - uśmiech przyjaciółki podniósł mnie lekko na duchu.

* Harry *
Podczas, gdy rudowłosa namawiała Jul ja próbowałem się pokapować o co chodzi i z jakiego powodu blondynka trafiła do szpitala.. Powoli wszystko zaczęło nabierać sensu i układać się w całość. Bez wątpienia mówiły o jakimś chłopaku, pewnie byłym chłopaku Julie. Mówiły coś też o jakieś dziewczynie z tym chłopakiem. Być może chodziło o zdradę, druga wersja to ta że zostawił ją dla innej. Nie wiem co dokładnie się stało, ale już na pierwszy rzut oka widać, że ON był dla niej ważny. Być może najważniejszy na świecie. Ale nie był na tyle mądry skoro zrobił takiej ślicznej dziewczynie coś takiego. Co by nie było żadna inna jej nie dorównuje.
- nie mam ochoty serio.. zostanę dzisiaj w domu. może innym razem, ale nie teraz, nie dziś. przepraszam - powiedziała blondynka, wstała i poszła na górę
- no to chyba na prawdę nie mamy nic do gadania na ten temat, może i racja, powinniśmy zostawić ją teraz w spokoju, powinna mieć trochę czasu dla siebie - powiedziałem kiedy dziewczyna już poszła - powinniśmy się już zbierać Zayn - pożegnaliśmy się z Nicole.
W domu od razu po wejściu udałem się do swojego pokoju i położyłem się na łóżku pozwalając się ponieść myślą...

* Niall *
Stały kierunek - kuchnia. Wchodząc poczułem niesamowity zapach
- mmm ale pachnie - Shauna zrobiła pizze mniam !
- jesteś głodny ? a w sumie po co pytam, na pewno jesteś. - pokazała mi język i wzięła się za mycie naczyń, podszedłem do niej od tyłu i przytuliłem - ohh kochanie - odwróciła się i nałożyła mi na włosy pełno piany
- eeej no weeź mam piane na włosach - naburmuszyłem się
- no co ty nie powiesz ? masz piane na włosach ? ciekawe kto ci to zrobił hmm ? - zaśmiała się, jej śmiech działał na mnie kojąco, ale musiałem się jej odwdzięczyć. Wziąłem w ręce jak najwięcej piany, tymczasem Shauna już biegła w kierunku wyjścia z kuchni, dogoniłem ją, umazałem pianą i wziąłem na ręce zaczynając kręcić się dookoła własnej osi. - dobra starczy głuptasie - postawiłem ją na ziemi, a ona dała i cmoka w usta i ruszyła do kuchni, a ja za nią. Zawołaliśmy resztę i zjedliśmy pizze.

*Shauna *
Leżałam na łóżku, kiedy właśnie zadzwonił telefon Niallera. Spojrzałam i zobaczyłam tylko jakiś nieznany mi numer. Nie było Horana więc odebrałam
~ cześć kocie kiedy widzimy się znowu ?
~ słucham ?! - wrzasnęłam do słuchawki kiedy tylko usłyszałam głos jakiejś laski
~ kto mówi? odczep się od Nialla szmato ! czemu masz jego telefon ?
~ jestem jego dziewczyną i mam prawo mieć jego telefon, a ty chyba za dużo sobie wyobrażasz !
~ dziewczyną ? pff też mi coś. chyba słabą dziewczynką w łóżku, bo gdybyś była dobra nie przyleciałby jak piesek do mnie tyle razy. lepiej się już pakuj złotko.
~ jesteś chora psychicznie ! w ani jedno twoje słowo ci nie wierze, lepiej usuń ten numer, nie będzie ci potrzebny.
Rozłączyłam się po czym rzuciłam telefonem z całej siły o ścianę. Cholera ! Co za suka ! A on ? Czy on byłby w stanie mi to zrobić ? Cholerny dupek, cholerna szmata, cholerny świat. Wychodzę. Zbiegłam na dół po schodach, Niall krzyknął do mnie gdzie idę, ale ja nic na to nie odpowiedziałam tylko trzasnęłam drzwiami i biegłam przed siebie, cały świat mi się zawalił, z oczu płynęły łzy, czułam jakby moje serce właśnie zostało pokrojone na kawałki i zjedzone. Jak on mógł..

* Julie *
Leżałam, myślałam i płakałam. Jak będę dłużej tak leżeć to nie długo skończę w wariatkowie. Idealne miejsce dla mnie. Tak, to tam powinnam być. Przez kogo ? No oczywiście, że przez Pana Idealnego Kochającego Dupka, który pieprzył na imprezie jakąś szmatkę. Nawet nie obchodziło go to czy przeżyje kiedy byłam w szpitalu, więc może Nicole ma racje, że i ja nie powinnam przejmować się nim ? Czas to zmienić. Włączyłam laptopa i weszłam na twittera, dodałam wpis " Coś się kończy, by mogło się zacząć coś nowego. 3 lata wspomnień - nie chcę o tym zapomnieć. Bo przecież o błędach trzeba pamiętać dupku. ;) xx " o tak.. Zaczynam nowy rozdział w życiu, widocznie tak musiało być, może to lepiej. Upadłam, ale podniosę się i pokażę mu, że bez niego sobie radzę świetnie i że wolna staje się piękniejsza...

______________________________________________________________________________
no to po dłuuugiej przerwie kolejny rozdział. jak będą komentarze to będę dodawać rozdziały kilka razy w tygodniu ;)

6 komentarzy:

  1. jestes dziewczyna czy chłopem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziewczyną. skąd ten pomysł że mogłabym być chłopakiem ? ; o

      Usuń
  2. a i rozsław se bloga na innych blogach

    OdpowiedzUsuń
  3. wiecej daj harrego i nev postacion

    OdpowiedzUsuń
  4. doooooooooooooooooooddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddddaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaawwwwwwwwwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj!

    OdpowiedzUsuń